Tym razem zabawimy się formą. Karta układająca się w nietradycyjny sposób, z możliwością ustawienia jej przy pomocy nietypowej podpórki. Za mną kolejne testy tuszy i pudrów do embossowania. Czyli warsztatów ciąg dalszy.
Szlifujemy dalej
Testy nad roztapianiem pudrów trwają. Wygląda to co raz fajniej. Nagrzewnica sprawdza się wyśmienicie. Przyjemny jest fakt, że mogę wykorzystać ją również przy kilku innych pracach warsztatowych nadając im ciekawy efekt końcowy. Praca z tuszami też idzie w dobrym kierunku, nie taki diabeł straszny jak go malują. W tej pracy pocięłam papiery z sceny of nostalgia. Piękne są. Muszę później dokupić kilka kompletów. Mam nadzieją, że szybko nie znikną.
Trochę inny krój
Szablon ma przycięte rogi w połowie, by można było składać kartkę trochę inaczej. Element główny stanowi lektorka pary patrzącej sobie w oczy, ten element można wykorzystać na przykład w kartkach walentynkowych. Papiery z nostalgii są cudne, aż szkoda było je ciąć. Do tego jeszcze te dodatki do wycinania… Ehh